Dlaczego Festiwal Lewicy?
Jesteśmy różni – pochodzimy z odległych miejsc, z różnych organizacji, albo w ogóle działamy sami. Każdy z nas ma swoją specjalizację. Niektórzy z nas zajmują się ekologią, inni działają na rzecz lokalnej wspólnoty. Część z nas widzi swoją aktywność w ramach jednej z partii politycznych, pozostali wolą postawić na oddolną aktywność obywatelską. Są wśród nas socjaldemokraci czy socjaliści, niektórzy określają się jako liberałowie, są też ci, którzy wręcz unikają jakiejkolwiek etykietki. Czasem się ze sobą zgadzamy, a czasami nie.
Jesteśmy różni, ale jednak podobni. Przede wszystkim – chcemy uczynić świat lepszym. Nie zadowala nas stwierdzenie, że „zawsze tak było”, „dobrze jest, jak jest” czy też „niedasie”. Konserwatywna wizja świata, gdzie panuje „naturalny i niezmienny porządek rzeczy” jest nam obcy. Działamy racjonalnie – opierając się na postępie nauki, a nie negując ją, kierujemy się rozumem – nie boimy się iść wbrew utartym poglądom. To wszystko jednak robimy z jednej przyczyny – humanizmu, miłości do człowieka. Niezależnie od tego, w co wierzy, jakiej jest narodowości, płci, jakim językiem mówi i kogo kocha. Wszyscy jesteśmy takimi samymi ludźmi i dla nich (i dla swych bliskich, dla siebie) ten wysiłek podejmujemy. Spotykamy się na Festiwalu, gdyż razem możemy więcej. Ekolodzy, związkowcy, działacze na rzecz mniejszości, politycy i aktywiści, każdy w swojej działce i wszyscy wspierając się nawzajem. Chcemy się poznać, chcemy porozmawiać, chcemy pokazać innym, że nie są sami.
Dlatego właśnie Festiwal Lewicy. Dla tych, którzy chcą czegoś więcej.