Analiza wyborcza Leszka Kraszyny.

Analiza wyborcza Leszka Kraszyny.

Sondaż United Surveys z 9.05.2022r. jest o tyle ciekawy, że zrobiono go w różnych wariantach, dzięki czemu można przeanalizować, który scenariusz startu opozycji daje największe szanse na odsunięcie PiS od władzy. Wyniki potwierdzają naszą intuicję, że największą szansę na zwycięstwo opozycji daje start opozycji w dwóch – czy wręcz może trzech – blokach, że start w jednym bloku powoduje utratę głosów Zjednoczonej Opozycji na rzecz zarówno PiS, Konfederacji jak i niezdecydowanych, że z kolei cztery listy opozycji oznaczają zbyt duże jej rozdrobnienie, które daje PiS-owi premię D’Hondta.

Zanim jednak przejdziemy do omawiania szczegółów, jedna ważna uwaga. W wielu mediach dzisiejszy sondaż w wariancie startu Zjednoczonej Opozycji omówiono z całkowicie błędnym przeliczeniem głosów na mandaty. Ma to ogromne znaczenie, bowiem prowadzi do kompletnie błędnych wniosków politycznych. Poparcie w wariancie startu Zjednoczonej Opozycji kształtowało się: Zjednoczona Opozycja – 42,4%PiS – 39,7%Konfederacja – 7,2%*Uwaga: United Surveys podaje głosy bez rozliczenia niezdecydowanych. Oznacza to, że poparcie nie sumuje się do 100%. Daje to następujące przeliczenie na mandaty: Zjednoczona Opozycja – 222PiS – 220, Konfederacja – 17, Mniejszość Niemiecka – 1. Tymczasem w wielu mediach (np. w Interii) przypisano Zjednoczonej Opozycji 234 mandaty, PiS 217 a Konfederacji 8. Jest to wyliczenie w oczywisty sposób błędne – w szczególności jeśli idzie o wynik Konfederacji. Jak przy efektywnym poparciu 8% partia może mieć mniej mandatów niż zdobyła w wyborach 2019 przy poparciu poniżej 7%? Jest to niezrozumiały babol, który kompletnie fałszuje obraz tego sondażu – wg błędnych wyników opozycja miałaby komfortową większość, gdy w rzeczywistości rząd mógłby utworzyć PiS z Konfederacją. Wariant bazowy (oddzielny start sześciu komitetów) daje następujące wyniki (w nawiasie przeliczenie na mandaty) :PiS – 37,8% (227), KO – 24,9% (134), Lewica – 10,2% (42 ), PL2050 – 9,0% (38), PSL – 5,4% (14), Konf. – 4,7% (4), MN – (1). Ponieważ efektywne (po odrzuceniu niezdecydowanych) poparcie Konfederacji wynosi 5,1%, założono że przekracza ona próg. Gdyby jednak nie przekroczyła progu, dwa jej mandaty trafiłyby do PiS, a po jednym – do Lewicy i PSL. Losy większości sejmowej są „na styku” – w zależności od losów Konfederacji opozycja dysponowałaby 229-231 głosami. Są to dla opozycji wyniki _korzystniejsze_ niz przy starcie w formule Zjednoczonej Opozycji – mimo D’Hondta! Ale też jej partie zbierają w tej formule 49,5% – gdy przy wspólnym starcie aż o 7 punktów mniej! Jednak bezpieczniejszy dla opozycji wydaje się wariant startu w dwóch blokach :PiS – 37,6% (213, )KO-Lewica – 33,1% (173), PL2050-PSL – 14,3% (65, )Konf – 6,0% (MN – (1. )Opozycja traci tylko minimalnie – o dwa punkty procentowe w porównaniu do samodzielnego startu. Dzięki temu zysk z D’Hondta jest większy niż strata z powodu niższego poparcia. W sumie, wraz z MN, mogłaby liczyć na 239 głosów i w miarę komfortową większość. Co ciekawe, niemal całość utraty poparcia jest po stronie bloku KO-Lewica. Niestety United Survey nie badało rozkładu poparcia w układzie ich oddzielnego startu (przy wspólnym starcie PL2050-PSL). Wg naszej zgrubnej symulacji opozycja w takim układzie miałaby 236 głosów. Oczywiście, nie ma co wyciągać zbyt daleko idących wniosków z jednego sondażu. W każdym razie powtarzane przez wielu autorów aprioryczne założenie, że start w formule Zjednoczonej Opozycji daje największe szanse na pokonanie PiS powinno zostać zweryfikowane przez badania.

Foto: Gazeta Wyborcza

Autor: Leszek Kraszyna